Obecność różnych zwierząt na giełdach papierów wartościowych staje się zupełnym zaskoczeniem dla początkujących traderów. Niemniej jednak nie jest to bzdura, ani iluzja. Byki, niedźwiedzie, owce i inni przedstawiciele fauny na rynku działają jak archetypy. Innymi słowy, każdy uczestnik rynku może być reprezentowany przez jedno lub drugie zwierzę.
Nawet nowicjusze prawdopodobnie słyszeli o bykach i niedźwiedziach. To nie przypadek, że pomnik tych dwóch zwierząt stoi naprzeciwko biura giełdy we Frankfurcie. Te posągi są symbolem ciągłej walki między tendencją spadkową i wzrostową. Znacznie mniej wiadomo o innych przedstawicielach zoo, a dziś chciałbym o nich porozmawiać.
Niedźwiedzie i byki: kim one są?
Zacznijmy od najbardziej znanych zwierząt. Tak są zwani najlepsi gracze, którzy stosują się do różnych strategii. Jeśli byki zwykle zarabiają na wzroście notowań, niedźwiedzie grają podczas ich obniżenia.
Istnieje kilka wersji pojawienia się takich zabawnych imion. Według najczęstszych pojawiły się one w XVII wieku, wraz z początkiem kształtowania rynku. W tym czasie szkocki satyryk Arbetnot publikował komiksowe broszury. Ich głównym bohaterem był John Bull (z angielskiego Bull - byk). Był to zbiorowy obraz typowego Anglika z głową byka. Kolejnym bohaterem był Niedźwiedź, który ciągle żartował na temat Bulla. W jednej z serii akcja rozgrywa się na Londyńskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, gdzie doszło do starcia między przeciwnikami. W przyszłości pojawiła się wersja, wspierana przez liczne podręczniki z ekonomii, według której byki grają, aby podnieść notowania, a niedźwiedzie otrzymują dochody w wyniku ich obniżenia.
Logika tutaj jest prosta i jasna, ponieważ byk zawsze atakuje swoimi rogami. Natomiast niedźwiedź wywiera nacisk na swoją ofiarę z góry, przyciskając ją do ziemi. Oto analogia z uczestnikami rynku: niektórzy są gotowi podnieść ceny do nieba, inni obniżają je tak bardzo, jak to tylko możliwe. Zatem niedźwiedzie i byki to traderzy, stosujący w pracy różne strategie.
Dokładniej o bykach
Na giełdach inwestorzy-byki kupują aktywa w nadziei na ich wzrost. Ta kategoria traderów stara się kupować papiery wartościowe taniej i sprzedawać je drożej, na czym właśnie następuje zarobek. Ze względu na wysoką opłacalność inwestycji i duże obroty na różnicy w cenie, można zarobić przyzwoite pieniądze.
W tradingu istnieje nawet pojęcie „hossy” (byka rynku). Oznacza to moment, w którym ceny aktywów zaczynają rosnąć, jak główna waluta operacji, a wartość notowanych walut maleje. Nie oznacza to, że ta sytuacja, która okresowo pojawia się na rynku, jest pozytywna. To, co przynosi zysk jednemu traderowi, nieuchronnie przeradza się w straty dla drugiego.
Istnieje coś takiego jak „długa hossa”. Jej istotą jest to, że gracze kupują niedowartościowane aktywa handlowe, opierając się na ich rozwoju w przyszłości. Jeżeli obliczenia są uzasadnione, zakupione akcje zostaną odsprzedane z przyzwoitym zyskiem.
Jaką rolę odgrywają niedźwiedzie?
Niedźwiedzie na giełdzie działają inaczej. Sprzedają papiery wartościowe, mając nadzieję, że w przyszłości notowania będą spadać. Zatem niedźwiedzie są dokładnym przeciwieństwem byków i zarabiają na tym, czego jeszcze nie ma. Ich zadaniem jest sprzedaż aktywów tak drogo, jak to tylko możliwe, czekanie na spadek zapasów do minimum i ponowne ich kupowanie.
Zobaczmy, jak to wygląda w praktyce. Załóżmy, że przedsiębiorca nabył 10 akcji spółki za kaucję lub w dług. Potem natychmiast się ich pozbył, sprzedając każdą akcję za 15 złotych. Konto giełdowe zostanie zatem uzupełnione o 150 złotych, a gdy cena papierów wartościowych zacznie spadać, niedźwiedź wykupi je ponownie płacąc po 14 złotych za każdą. W ten sposób uczestnik rynku zarobi 10 złotych i zwróci majątek właścicielowi wraz z prowizją, na przykład 50 groszy za akcję. Zysk netto gracza-niedźwiedzia wyniesie 9 złotych.
W oparciu o strategię handlu, którą stosują niedźwiedzi, pojawiła się na rynku koncepcja „niedźwiedziej krótkiej pozycji”. “Short position” - jest to gra dokonywana w czasie spadku kursów giełdowych, kiedy aktywo najpierw zostaje sprzedawane, a następnie odkupione po niższej cenie.
Oczywiście, niedźwiedź nie działa losowo, jego działanie opiera się na prognozach. Na wartość aktywów wpływają publikacje w prasie, negatywne sprawozdania finansowe firm oraz inne czynniki.
Inni członkowie zwierzęcego zespołu
Ponieważ główni gracze na giełdzie otrzymali nazwy zwierząt, możemy przejść dalej. Z biegiem czasu zaczęto nadawać imiona zwierzętom i innym rodzajom traderów. Klasyfikacja zależy od zachowania ludzi na rynku, ponieważ każda z grup dokonuje handlu w zupełnie inny sposób.
Nazwiska przedstawicieli fauny opierają się przede wszystkim na wynikach i poziomie handlu. Na przykład wilkami nazywani są traderzy, którzy w większości przypadków osiągają zysk. Łoś jest pożądaną zdobyczą dla traderów-łowców.
Łosie najczęściej zamykają transakcję z wynikiem ujemnym, czyli ponoszą straty. Istnieją również lemingi, które w swojej pracy kierują się wskazówkami doświadczonych graczy. Ponadto istnieje jeszcze kilka wybitnych postaci przedstawionych w postaci zwierząt.
Zające
Zając to szybkie zwierzę, co znajduje odzwierciedlenie w jego zachowaniu na giełdzie. Długie uszy zawsze bawią się fluktuacjami kursów i ich niestabilnością. Często czują się niepewnie, gwałtowna zmiana stopy przeraża je, wywołuje u nich panikę i zmusza do sprzedaży aktywów.
Pozycja zająca nie odnosi na rynku największych sukcesów. Niecierpliwość graczy grających na uszach może spowodować duże straty. Niemniej jednak tacy handlowcy zamykają dużą liczbę transakcji w jednej sesji giełdowej.
Owce
Jeśli spróbujemy zbudować łańcuch skojarzeń, natychmiast pojawi się słowo "strach". Rzeczywiście, owca na giełdzie jest najbardziej ostrożnym graczem. Tacy traderzy bardzo często i dużo analizują, prognozują i zawsze ponownie sprawdzają dane.
To prawda, że owce próbują przywdziać skórę niedźwiedzia lub byka i przedstawiają siebie w roli profesjonalnego tradera. Ale jeśli coś pójdzie nie tak, tego rodzaju uczestnik rynku natychmiast traci pewność siebie. Wątpliwości zaczynają go dręczyć, a pod skórą przerażającego zwierzęcia słychać żałobne bekanie. To nie przypadek, że kiedy owce giełdowe ponoszą straty, doświadczeni spekulanci mówią: „owca została ostrzyżona”.
Świnie
Świnie są często nazywane uczestnikami rynku, którzy nie mogą zatrzymać się w odpowiednim czasie i zabrać zysk. Zwykle utrzymują swoje pozycje przez długi czas, nie zwracając uwagi na sytuację na giełdzie. Taka bestia może poruszać się z całkowitą pewnością przeciwko trendowi, pomimo zachowania innych zwierząt.
Najczęściej świnie koncentrują się na wynikach i zyskach. Wielkość inwestycji i jakość nabytych akcji nie są szczególnie niepokojące. Taka nieodpowiedzialność często prowadzi do strat, chociaż gracze w tej kategorii zazwyczaj inwestują dużo w ten lub inny składnik aktywów.
Chomiki
Na giełdzie kryptowalut często można spotkać takie zwierzę jakim jest chomik. Tak zwani początkujący gracze skłonni są do paniki. Chomiki zwykle ufają plotkom, które są tworzone specjalnie, a także kupują lub sprzedają aktywa w niewłaściwym momencie.
Wygląda to tak. Doświadczeni gracze-pumperzy zaczynają gwałtownie podnosić kurs, robiąc duże wpływy pieniędzy na rynek, tym samym napędzając jego aktywność w krótkim okresie czasu. Gdy kurs jest na najwyższym poziomie i zostaje sztucznie utrzymany, chomiki zaczynają działać. Aktywnie kupują kryptowaluty po wysokiej cenie, niekiedy inwestując wszystkie pieniądze. Po tym następuje dump - gwałtowny spadek kursu spowodowany masową sprzedażą wcześniej zakupionych aktywów przez pumperów.
Aby nie odgrywać na giełdzie roli chomika, musisz przestrzegać pewnych zasad:
- Nie handluj kryptą, gdy jej cena spadnie o więcej niż 15%. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że koszty wkrótce zaczną ponownie rosnąć;
- Nie nabywaj kryptowaluty na drugim pumpie, gdy tempo wzrostu przekroczy 20%;
- Nie angażuj się w handel „na oko” i nie ufaj szczególnie prognozom na forach. Z reguły analitycy, którzy je przedstawiają, dążą do określonego celu - zwodzenia nowicjuszy. Robią to dość często.
- Przygotuj się na sprzedaż aktywów ze stratą, żeby po zakończeniu dumpa wykupić je po obniżonej cenie.
Nawet jeśli cena wydaje się bardzo kusząca, nie warto kupować, wydając wszystkie pieniędzy. Intuicja w procesie handlowym jest oczywiście ważna, ale obliczenia na zimno odgrywają równie istotną rolę.
Dzisiaj przyjrzeliśmy się wszystkim głównym typom graczy, dowiedzieliśmy się trochę o ich zachowaniach i sposobach działania na rynku.
Oczywiście, najbardziej udanymi traderami są niedźwiedzie i byki, i powinieneś kierować uwagę na ich doświadczenie. Zające z powodu komplikacji często ponoszą straty, świnie mogą stracić cały depozyt z powodu chciwości. Owce nie tolerują wahań rynku, a chomiki mają możliwość kupowania i sprzedawania aktywów w najbardziej nieodpowiednim momencie.
W rzeczywistości każdy trader, zarówno doświadczony, jak i początkujący, ma swój unikalny styl handlowy. Aby zająć przyzwoite miejsce na rynku, musisz nauczyć się podstaw inwestowania, zdobywać doświadczenie, nauczyć się stosować wiedzę w praktyce.
Oczywiście, nie wszyscy mogą szybko zrozumieć zawiłości skomplikowanego systemu finansowego. Szczęście kocha upartych, zatem nie wahaj się - z czasem Ci się uda.